- Długo wyczekiwana, przenośna reinkarnacja legendarnego przedwzmacniacza mikrofonowego, dostosowana do współczesnych standardów i wyposażona w całkowicie nowe funkcje.
Przez ponad 60 lat przedwzmacniacz RCA OP-6 był tajemnym "świętym Graalem" w dziedzinie wzmacniania sygnału z mikrofonów wstęgowych. Jego niemal nieskończony headroom oraz poziom wzmocnienia są legendarne, podobnie jak tłuste, bogate brzmienie wynikające z konstrukcji tego urządzenia. OP-6 używano podczas nagrywania najsłynniejszych płyt, a wiele odrestaurowanych modułów cały czas jest w użyciu. Niestety, dziś bardzo ciężko znaleźć oryginalne moduły. Są bardzo drogie i najczęściej z racji wieku nie spełniają już pierwotnych specyfikacji technicznych.
Funkcjonalność vintage'owych modułów też już trąci nieco myszką w porównaniu ze współczesnym sprzętem. Mimo że preamp brzmi genialnie właściwie z dowolnym rodzajem mikrofonów, to przy każdym mikrofonie wymagana jest regulacja wewnętrznego transformatora (w środku urządzenia), by uzyskać optymalną impedancję. Poza tym niektóre mikrofony wymagają napięcia phantom +48 V, czego stare moduły OP-6 nie są w stanie zapewnić. A dla purystów modyfikacja oryginalnego sprzętu z lat 50. najczęściej nie wchodzi w grę.
A gdyby można było kupić nowy OP-6 w stylu vintage, który byłby w pełni sprawny i do tego miał dodatkowe funkcje? Taki moduł, który akceptuje wiele różnych impedancji mikrofonów (poprzez przełączanie na przednim panelu customowego transformatora wejściowego), posiada zasilanie phantom +48 V oraz wejścia mikrofonowe, ale również instrumentalne?
Teraz jest to możliwe! Brzmienie oryginalnego OP-6 wraz z najdrobniejszymi detalami tego cudownego, lampowego przedwzmacniacza, zostało zrekonstruowane przez Phila Moore, jednego z najlepszych ekspertów od konstrukcji lampowych, który przeniósł tego klasyka w XXI wiek.
Serdecznie witamy na świecie Retro Instruments OP-6 Portable Microphone Amplifier!
Ta konstrukcja jest tak dobra, że zapragnąłem, by nowa generacja realizatorów mogła tego doświadczyć. Chciałem stworzyć przenośny moduł z rączką, który można ze sobą łatwo zabrać na każdą sesję nagraniową - coś, czego nie instaluje się w racku, stanowiącego centrum studia. Zachowaliśmy integralność oryginalnego układu OP-6, jego wielkość i sposób działania, a jednocześnie dodaliśmy wiele nowych funkcji, które na pewno okażą się bezcenne we współczesnym studiu.
Phil Moore, założyciel i konstruktor Retro Instruments
PREZENTACJA PRODUKTU: